|
Szybkie śniadanko i przejrzenie rzeczy do zrobienia |
A potem make-up
|
Najpierw krem pod oczy z Marizy bo obudziłam się ze strasznymi workami |
|
Następnie zmatowiłam cerę za pomocą transparentnego pudru z Miss Sporty. Ostatnio nie używam podkładów bo nie chcę niepotrzebnie obciążać cery a poza tym trochę się opaliłam więc kolorytu też nie muszę wyrównywać |
|
Wykonturowałam twarz za pomocą pryzmy rozświetlającej z Marizy |
|
Potem zajęłam się makijażem oka czyli najpierw baza |
|
potem cień-użyłam żółtego i miętowego koloru czyli tych które znajdują się na górze po prawej stronie |
|
rzęsy pomalowałam tuszem z Eveline
|
I tak to się prezentuje w całości:
Nie zwracajcie uwagi na niewydepilowane brwi...jakoś nie miałam czasu się nimi porządnie zająć:P
Aaaaa no i jeszcze coś bo prawie zapomniałam:) Po kąpieli wysmarowałam się rozświetlającym masłem do ciała z Marizy. Pachnie przesłodko i zawiera w sobie małe drobinki dzięki czemu podkreśliłam swoją opaleniznę:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz