Łączna liczba wyświetleń

piątek, 13 czerwca 2014

Dzień z Jackie

Cześć!:)
Wczorajszy dzień minął mi bardzo szybko. Zaczął się od pożywnego śniadania, które stało się ostatnio moim zwyczajem, a mianowicie serek truskawkowy Danio, dwie łyżki musli i kawałki banana-pycha:D

Po śniadaniu wybrałam się do Avonu. Okazało się że blisko mojego bloku otwarto jego siedzibę. Zawsze są tam dostępne nowe katalogi....ah...czemu mi robią takie rzeczy po stracie pracy:P Zrobiłam tam małe zakupy, o których opowiem w innym poście.


Do zakupów dorzucono mi nowy katalog, w którym już upatrzyłam coś co chcę mieć:P

Po południu wybrałam się na działkę rodziców, gdzie porobiłam zdjęcia stroju dnia

Bluzka-F&F
Niebieski szal-no name
Spódniczka-C&A
Torebka-chińczyk
Koturny-Deichmann
Pierścionki-zaręczynowy i z New Yorkera

Na paznokciach mam lakier kupiony kiedyś w Pepco-Colour Chic nr 11



Przy kawusi skusiłam się na coś, co od jakiegoś czasu baaardzo polubiłam-cynamonki:D Jakby ktoś nie wiedział jest to po prostu słodka bułka z cynamonem. Jednak ta nie dorównuje tej, którą jadłam w Katowicach...no ale trudno.


Na działce postanowiłam w końcu zająć się projektowaniem garderoby. Dla kogoś kto zawsze był antytalentem w rysowaniu było to wyzwanie:P aaa no i żeby się lepiej rysowało pierwsze nazbierałam trochę truskawek i poziomek...ale maleństwa w porównaniu z tymi które można kupić na straganach

Nie, nie pokażę co namęczyłam, bo nie nadaje się to do publikacji na blogu:P poza tym jeszcze muszę mój projekt dopracować.
Później porobiłam parę zdjęć kwiatów, bo są piękne



Suczka od sąsiadów również pozowała do zdjęć:)



Wieczorkiem mała kolacyjka i herbatka z melisą:)


Są jednak uroki hodowania czegoś we własnym ogródku:)